Steve Kapuadi może trafić do legendarnego klubu!
3 mins read

Steve Kapuadi może trafić do legendarnego klubu!


Po bardzo udanym sezonie w barwach Legii Warszawa, Steve Kapuadi przyciąga coraz więcej uwagi europejskich klubów. Środkowy obrońca, który niedawno zadebiutował w reprezentacji Demokratycznej Republiki Konga, znalazł się na celowniku kilku uznanych drużyn z zagranicy. W gronie zainteresowanych znalazł się także zespół z zaplecza Premier League – Blackburn Rovers.

Świetny sezon Kapuadiego w Legii Warszawa

Minione rozgrywki były dla 25-letniego defensora niezwykle udane. Nie tylko regularnie występował w ekstraklasie, ale także wyróżniał się w europejskich pucharach, szczególnie w rozgrywkach Ligi Konferencji. Jego postawa na międzynarodowej scenie nie umknęła skautom klubów z czołowych lig. Obrońcę Legii obserwowali między innymi przedstawiciele Torino, Wolverhampton Wanderers oraz Unionu Berlin. Wszystkie te drużyny z zainteresowaniem przyglądały się jego rozwojowi i rozważają złożenie oferty.

Do grona potencjalnych nabywców dołączył ostatnio także klub z angielskiego Championship – Blackburn Rovers. Drużyna ta, z dużymi ambicjami powrotu do Premier League, szuka wzmocnień w defensywie, a Kapuadi miałby być jednym z głównych kandydatów. Co ciekawe, w Blackburn gra już inny były zawodnik Legii – Yuri Ribeiro – co mogłoby ułatwić proces adaptacji nowemu piłkarzowi.

Czy Championship to atrakcyjny kierunek dla reprezentanta Konga?

Mimo zainteresowania ze strony angielskiego klubu, przeprowadzka do Blackburn Rovers nie wydaje się obecnie realnym scenariuszem. Transfer do ligi niższej niż ekstraklasa, nawet w Anglii, niekoniecznie jest kuszącą perspektywą dla zawodnika, który dopiero co zdobył Puchar Polski i ma za sobą najlepszy sezon w karierze. Zwłaszcza gdy na stole mogą pojawić się propozycje z klubów występujących na co dzień w topowych ligach.

Legia, jako aktualny pracodawca Kapuadiego, nie zamierza oddawać swojego obrońcy za bezcen. Klub ustalił minimalną kwotę, za którą byłby gotów rozpocząć rozmowy – pięć milionów euro. Tymczasem według medialnych doniesień, Blackburn Rovers nie zamierza przekroczyć progu dwóch milionów euro, co sprawia, że oferta ta nie ma szans zostać zaakceptowana.

Warto również zaznaczyć, że kontrakt Kapuadiego z warszawskim klubem obowiązuje do czerwca 2026 roku. Oznacza to, że Legia ma pełną kontrolę nad sytuacją i nie musi spieszyć się ze sprzedażą. Klub może spokojnie poczekać na propozycję, która będzie odpowiadać jego oczekiwaniom finansowym.

Statystyki, które robią wrażenie

W zakończonym sezonie Kapuadi rozegrał aż 47 spotkań, co czyni go jednym z najbardziej eksploatowanych piłkarzy w zespole. Na uwagę zasługuje również jego wkład ofensywny – pięć strzelonych goli i dwie asysty to wynik bardzo solidny jak na środkowego obrońcę. Te liczby miały realny wpływ na sukcesy drużyny – w tym zdobycie Pucharu Polski.

Co z przyszłością Steve’a Kapuadiego?

Na ten moment trudno przewidzieć, gdzie trafi reprezentant Konga. Jedno jest pewne – zainteresowanie jego osobą nie słabnie, a przy dobrym rozegraniu sytuacji może trafić do silniejszego klubu niż Blackburn. Dla samego piłkarza kluczowe może być nie tylko wynagrodzenie, ale też szansa na rozwój sportowy i występy w europejskich pucharach.

Jeżeli większe kluby – takie jak Torino czy Union Berlin – zdecydują się na konkretną ofertę, szanse Blackburn na pozyskanie Kapuadiego gwałtownie zmaleją. Klub z Championship najprawdopodobniej nie będzie w stanie konkurować ani finansowo, ani sportowo z zespołami z czołowych lig.



Lifestyle

Berita Olahraga

News

Berita Terkini

Berita Terbaru

Berita Teknologi

Seputar Teknologi

Drama Korea

Resep Masakan

Pendidikan

Berita Terbaru

Berita Terbaru

Berita Terbaru