kadra Realu Madryt na mecz z Elche. Są niespodzianki!

W niedzielny wieczór Real Madryt wraca do ligowej rywalizacji po przerwie reprezentacyjnej. O 21:00 na Santiago Bernabéu „Królewscy” podejmą Elche, a Xabi Alonso ogłosił już pełną listę powołanych zawodników. Choć szkoleniowiec może odetchnąć w kilku kluczowych kwestiach, sytuacja kadrowa pozostaje daleka od ideału.

Przerwa na kadrę była dla Realu czasem intensywnej pracy medycznej. Klub wykorzystał dwa tygodnie przerwy, by doprowadzić do pełnej dyspozycji Thibauta Courtois i Federico Valverde. Obaj wracają, co oznacza ogromne wzmocnienie. Belg wreszcie jest gotowy do regularnej gry po długiej i pełnej komplikacji rehabilitacji, a Urugwajczyk zakończył leczenie drobnego problemu mięśniowego.

Huijsen gotowy, Militão znów wypada. Alonso musi łatać defensywę

Mimo tych pozytywów sztab trenerski otrzymał też niepokojące informacje po powrocie reprezentantów. Kontuzji nabawił się Dean Huijsen, lecz – jak potwierdził Alonso – młody defensor jest ostatecznie do dyspozycji. Gorzej wygląda sytuacja Édera Militão, który znów zmaga się z urazem i nie znalazł się w kadrze.

Brazylijczyk wciąż nie doszedł do siebie po serii poważnych problemów zdrowotnych. Każdy jego uraz to cios dla linii obrony, zwłaszcza przy nieobecnościach Antonio Rüdigera i Daniego Carvajala. Real przystąpi więc do meczu z Elche z bardzo ograniczonym zestawem defensorów, co może wymusić eksperymenty, rotacje oraz przesunięcia pozycyjne.

Mbappé i Camavinga mogą zagrać. Alaba wypada z przeciążenia

Kibiców Realu zaniepokoiły raporty dotyczące Kyliana Mbappé oraz Eduardo Camavingi, którzy wrócili z kadr z drobnymi problemami. Ostatecznie obaj znaleźli się na liście powołanych, co oznacza, że sztab uznał ich stan za stabilny. W przypadku Francuzów decyzja co do minutacji zapadnie najpewniej dopiero po rozruchu meczowym.

Z kolei z gry wypadł David Alaba. U Austriaka stwierdzono przeciążenie mięśniowe, co przy jego historii kontuzji wymaga szczególnej ostrożności. W efekcie dotychczasowa lista nieobecnych rośnie i obejmuje już: Alabę, Rüdigera, Tchouaméniego, Carvajala oraz młodego Franco Mastantuono.

Xabi Alonso między rotacją a koniecznością. Real walczy o utrzymanie pozycji lidera

Real przystępuje do niedzielnego starcia jako lider LaLigi. Przewaga nad Barceloną i Gironą jest jednak minimalna, a terminarz w najbliższych tygodniach gęstnieje – Liga Mistrzów wraca już w grudniu, a do tego dochodzą intensywne mecze ligowe.

Xabi Alonso zapowiadał wcześniej, że będzie musiał oszczędzać kluczowych piłkarzy, ale sytuacja w obronie praktycznie uniemożliwia szeroką rotację. Nadal nie wiadomo, czy przeciwko Elche trener zdecyduje się wystawić najmocniejszy możliwy skład, czy też da szansę dublerom, zwłaszcza w drugiej linii i ataku.

Niedzielny rywal „Królewskich” zajmuje dolną część tabeli, lecz Elche wielokrotnie udowadniało, że potrafi napsuć faworytom sporo krwi. Dla Realu kluczowe będzie szybkie wejście w mecz i odsunięcie presji od wątpliwych decyzji kadrowych.